Bao Zhong Heavy Roasted
Cena regularna:
towar niedostępny
dodaj do przechowalniOpis
aromat - przypiekany, słodkawo-gorzki, przytulny
smak - gładki i okrągły, lekko zmieniający się z każdym nowym parzeniem - suszona gruszka, migdały, karmel
Jeżeli znacie taiwański oolong Bao Zhong, to zapewne wiecie o tym, że nazywają go jednym z najjaśniejszych oolongów.
Jednym z podstawowych procesów zachodzącym pod czas produkcji herbaty jest oksydacja, im mniejszy jest stopień oksydacji tym herbata"jaśniejsza". Dla Bao Zhong ten parametr wynosi - 8-12%. Dla porównania klasyczne wysokogórskie oolongi z Tajwanu, na przykład Ali Shan, Li Shan czy Shan Lin Xi mają stopień oksydacji 10-20%. Z jednej strony te liczby nie różnią się znacząco, możno powiedzieć w granicach niuansu :), ale w świecie herbaty bardzo dużo opiera się na niuansach.
Lecz jak się okazuje świat Bao Zhongów nie zamyka się tylko na słaboksydowanych oolongach. Mocno prażony Bao Zhong był dla nas zaskoczeniem, ale bardzo miłym, bo ta herbata cieszy swoim pełnym i zbalansowanym smakiem, darzy ciepło i energię.
Heavy Roasted Bao Zhong - dla wielbicieli ciemnych oolongów z Wuyi, do porównania i poszerzenia horyzontów. Ale nie trzeba być gikiem herbacianym, by cieszyć się ciepłym i przytulnym smakiem tej herbaty, do zalet której można zaliczyć - odporność na sposób parzenia - nie jest kapryśna, oraz czytelny i wyraźny smak.
Wyświetlane są wszystkie opinie (pozytywne i negatywne). Nie weryfikujemy, czy pochodzą one od klientów, którzy kupili dany produkt.
Daniel Oatt
Na pierwszym planie czuć lekkie prażenie i całkiem sporą słodycz - orzeszki w miodzie i trochę siana. Aromat rozwija się w winno-wiśniowe, mineralne nutki i lekko inne owoce jak śliwka i figa. Na końcu pojawia się mocniejszy klimat prażenia - palone, mocniejsze nuty, a nawet i smar, smoła, olej silnikowy oraz opona (typowe nuty na mocniej prażone Tajwanskie oolong). Całość aromatów w ustach rozprowadza się dobrze, na całe usta. Na końcu jedynie i w posmaku, zostawiając lekko mocniejsze nutki. Jest to mocniej prażona herbata w klimacie Chinskich yancha z gór wuyi, ale bardziej stonowana w dół, delikatniejsza i z fantastycznie zbalansowanym prażeniem. Kojarzy się przez to jak coś pomiędzy yancha a Japońską hojicha. Z jednej strony palenie, winna wiśnia i mineralne nutki, a z drugiej orzeszki, miód i siano. Z technicznej strony, tak świetny balans w prażeniu jest majstersztykiem, który zapewne nie był łatwy w osiągnięciu.