Ali Shan Oolong
Cena regularna:
towar niedostępny
dodaj do przechowalniOpis
zapach - kwiatowy ciepły z lekką nutą karmeli
smak - gęsty, klarowny smak, świeży, kwiatowy z długim posmakiem
Ali Shan to nazwa jednego z najbardziej znanych rejonów herbacianych plantacji na Tajwanie. Oolongi z Ali Shan mają w sobie coś uwodzicielskiego - chce się do nich wracać. Powoli sączyć czareczkę za czareczką, wdychać aromat, pogrążać się w smak.
Mówi się, że herbata jest ucieczką przed zgiełkiem świata. Gdyby do tego cytatu dobierać herbatę, to moim wyborem byłby ten oolong.
Jasny ollong tajwański z Ali Shan - herbata, którą warto zabrać ze sobą na wakacje - piękny widok i ta herbata, to dobry plan na nieśpieszny poranek lub popołudnie, a nawet cały dzień.
Wyświetlane są wszystkie opinie (pozytywne i negatywne). Nie weryfikujemy, czy pochodzą one od klientów, którzy kupili dany produkt.
Daniel Oatt.
Umami! Jeśli myśleliście że to baozhong jest najniżej utlenionym oolong, to koniecznie musicie spróbować tego konkretnego Alishan’a! W liściach praktycznie nie znajdziecie ani jednego przebarwienia od utlenienia. Całe zieloniutkie o ciemno-zielonym odcieniu liście sugerują, że herbata mogła potencjalnie rosnąc w cieniu lub akurat sezonowo było bardziej pochmurnie. Daje nam to herbatę o stosunkowo wysokiej ilości umami i aromatów trawiasto-szpinakowych - szczególnie kiedy zaparzymy ją wrzątkiem (96c). Co jak na oolong jest dość nietypowe. Oznacza to tym samym, że mamy w niej więcej aminokwasów, jak choćby L-teanina. Efekt ten sam co w zacienianych Japońskich herbatach jak gyokuro. Efekt całkiem unikalny, chociaż jednocześnie według mnie, zachwiewa on balans aromatyczno-smakowy naparu. I tak jak wrzątkiem otrzymamy więcej umami i nut trawiastych, to tak znacznie lepiej wychodzi w 90c. W takiej temperaturze mamy troszkę lepszy balans, gdzie naprzód wysuwa się więcej śmietanki i aromatów kwiatowych. Jest ona także całkiem słodka. Herbata zdecydowanie dla fanów jasnych oolong oraz herbat zielonych. Gdzie już zapach samych mokrych liści, przypomina nam bardziej o herbatach zielonych, idąc właśnie odrobinkę w takie gyokuro.